Wydany jeszcze pod koniec zeszłego roku nakładem Underground Renomy album rapera z Bielska Białej to dojrzały i trochę zachowawczy hip-hop oparty głównie na podkładach Soddy’ego. Rap Karima to nie tylko pancze w Co w trawie piszczy, Warto wiedzieć, W pół do prawdy i Podejdź bliżej, ale także efektowne, sentymentalne skojarzenia, trafiające do serc pokolenia dorastajacego w latach 90-tych. Może to dziwki i basen to świetna zwrotka HST, który jest w formie i zaostrzył mój apetyt na jego pełnowymiarowy album. Bo Karim jako raper zachował solidność poprzednich albumów, zaprosił ciekawych gości, doradziłbym tylko więcej eksperymentów od strony muzycznej.
Ocena: 3/5